niedziela, 23 stycznia 2011

Mróz, kujonki i Patrycja w roli głównej.

Wczoraj umówiłam się z Patrycją w przepięknym miejscu... ale bardzo mroźnym!!! Patrycja jednak dzielnie znosiła moje prośby i pozowała bez kurtki w cienkich ubrankach. Jestem dla niej pełna podziwu. Ja bym się chyba nie zgodziła :) Efekty marznięcia poniżej. Mam nadzieję, że było warto.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz