piątek, 16 września 2011

Katar, gumki, dwie ćwiartki i 87...

Kasię i Kubę już znacie z sesji poślubnej dziś prezentuję sesję narzeczeńską poślubną - zdjęli obrączki więc można uznać, że małżeństwem nie byli. Sesja trwała ponad 4 godziny ale z taką parą czas zleciał baaardzo szybko, tak że nawet nie zauważyłam kiedy zrobiło się późne popołudnie, ale bez dłuższego gadania kilka klatek...

1 komentarz: