Ostatnio miałam przyjemność fotografować 3 tygodniową Nadię, którą jakiś czas temu mieliście okazję zobaczyć u mnie na blogu ale jeszcze w brzuszku mamusi. Dziś słodka Nadia we własnej osobie. Sesja z Nadią była moją pierwszą tego typu i przyznam, że nie było łatwo, ale mam nadzieję, że efekt jest zadowalający.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz